Polska to nie jest kraj dla kobiet. Ani starych, ani młodych. Młodym kobietom odebrano prawo decydowania o sobie i swoim ciele. Potraktowano je jak przedmiot. Istoty nierozumne. Tylko ostatni bydlak mógł im zgotować taki los, takie piekło.  Zakaz aborcji ze względów embriopatplogicznych,  to skazanie kobiety na cierpienie przez cały okres ciąży. Czas, który powinien być okresem radosnego oczekiwania na dziecko, staje się dramatem.  Nie będzie radości z narodzin, ale rozpacz z powodu śmierci i trauma na całe życie.  Mówią o tym lekarze, specjaliści ginekolodzy, mówią neonatolodzy i psychiatrzy. Kto pokryje koszty terapii dla par obarczonych traumą? Kto przywróci chęć ponownego zajścia w ciążę?  Problemem naszego kraju jest to, że decyzje za połowę społeczeństwa, a tyle stanowią kobiety, podejmują smutni, niezrealizowani w życiu rodzinnym panowie, cyniczne dziadersy pozbawione empatii. Przecież to nie chodzi o ochronę życia. Wszyscy to wiemy. Chodzi o polityczne interesy, strefy wpływów, dominację, zamanifestowanie władzy. Gdyby rządzącym chodziło o ochronę życia, mielibyśmy opiekę zdrowotną na najwyższym poziomie, wsparcie dla rodzin z niepełnosprawnymi dziećmi. Nie mielibyśmy zbiórek na kosztowne operacje zagraniczne dla chorych dzieci, bo państwo załatwiałoby takie leczenie we własnym zakresie. Gdyby chodziło o ochronę życia, kobiety nie byłyby narażane na ból, cierpienie, wręcz sadyzm.  Zastanawiam się, skąd biorą się takie decyzje „panów” u władzy. Przyczyn jest wiele, ale ja pochylę się dzisiaj nad kilkoma. Pomijam wychowanie. Dziewczynki do posłuszeństwa, chłopców do działania.  Szkoła nie uczy dziewczynek o ich prawach, nie reaguje na końskie zaloty. Ciągnięcie za włosy, strzelanie stanikiem, to tylko niektóre.  Określenia typu „laska, dupa, szmata” są nagminne i celowo nie wypisałam wszystkich. Dziewczyny przyzwyczajają się do tego. Niektóre są zachwycone, że budzą zainteresowanie. Czy to nie smutne? Kto nauczył nas, kobiety, że tylko gdy budzimy pożądanie jesteśmy coś warte? Kto wpoił nam, że tylko z mężczyzną u boku jesteśmy kompletne?  Kolejna  przyczyna to dowcipy. Jakże fajnie się pośmiać, że kobiety mają małe stopy, żeby im było bliżej do zlewu. Ach jakie to śmieszne hahaha.  Innych nie przytaczam, bo nie o to tu chodzi. Zależy mi, żeby pokazać pogardę, w której same często bierzemy udział.  Po co? Żeby nas lubili. Jesteśmy zdolne zaakceptować grubiaństwo, poniżenie, by być dostrzeżone. Pełnimy w życiu funkcje służebne i ze wszystkich jesteśmy rozliczane. Mamy być doskonałe, a jak nie jesteśmy, to dostaje nam się najbardziej od …… innych kobiet. Skąd mamy czerpać siłę? Skąd brać odwagę, skoro same sobie wyrządzamy krzywdę? A pogarda dla nas nie maleje, a rośnie z wiekiem. Zmęczone, spracowane w wieku pięćdziesięciu lat wzwyż stajemy się niewidoczne. Kto się będzie liczył ze starą babą. Na czym się taka zna? Stare to, nijakie, roztyło się, czas zmienić na młodszą. A jak się nie da zmienić, to tej starej trzeba uprzykrzyć życie. Te stare to wredne teściowe (tu dopiero roi się od dowcipów ), babska, babusy, stare wariatki, dziwaczki. A jak któraś chce być inna to spotka się z …. „w twoim wieku?” Tak, jakby wiek o czymkolwiek decydował.  To wszystko powoduje, że my kobiety tak mało liczymy się w społeczeństwie, które wypycha nas z rynku pracy na urlopy macierzyńskie, wczesne emerytury,  do bycia gospodyniami domowymi. Tracimy krok po kroku wpływ na nasze życie, które zaczyna być sterowane przez mężczyzn. Nie, nie mam nic przeciwko mężczyznom. Znam wielu wspaniałych. Cudownych ojców, partnerów, przyjaciół kobiet. Niestety, znam jeszcze więcej tych od dowcipów, grubiaństwa, cynizmu, sadyzmu. Kobiety nie dają sobie siły, dlatego są słabe i można w nie walić, jak w bęben.  Są słabe odpowiedzialnością za rodzinę, za dzieci, mężczyzn, pracę, dom. Nie mają zwykle czasu, by zawalczyć o siebie.  Panowie sadyści boją się przyłożyć mocniejszemu, więc kopią słabszych. Jak bardzo panowie oprawcy są zdesperowani swoją nieudolnością, brakiem kompetencji, głupotą, że zdecydowali się na odebranie kobietom praw?

W tej sytuacji cieszy mnie tylko jedno, że tak wiele na demonstracjach młodych dziewczyn i chłopaków. Idzie nowe! A po was, dziadersy z kompleksami, nie pozostanie nawet „ostry cień mgły”.

Udostępnij na..